Żołnierze Niezłomni – to żołnierze antykomunistycznego podziemia niepodległościowego, którzy stawili opór wobec sowietyzacji Polski i podporządkowania jej ZSRR w latach 40. i 50. XX wieku. Jako pierwsi podjęli po wojnie walkę z komunistycznym reżimem w Polsce. Dla większości z nich była to ta sama walka, na którą zdecydowali się w 1939 r. – walka o niepodległość ojczyzny. Żołnierze Niezłomni nigdy nie poszli na żaden kompromis z władzą komunistyczną dlatego też zapłacili za to najwyższą cenę. Komuniści nie tylko więzili ich, torturowali, mordowali i wrzucali do bezimennych dołów śmierci, ale uczynili wszystko, aby także po śmierci zhańbić ich i skazać na zapomnienie. Żołnierze Niezłomni zostali przez komunistów wyklęci i nie mieli prawa istnieć w narodowej pamięci. Ci zaś, którzy przeżyli, byli w PRL obywatelami drugiej kategorii. Nie było dla nich miejsca na uniwersytetach, nie wyjeżdżali na zagraniczne stypendia, nie mogli podjąć lepszej pracy. Prześladowani byli również ich bliscy: rodzice, rodzeństwo, krewni, a później dzieci.

Przez długie lata pamięć o Żołnierzach Wyklętych podtrzymywana była jedynie wśród rodzin, przyjaciół i środowisk kombatanckich. Dopiero od początku lat 90-tych można było o nich głośno mówić i pisać. W latach 2012-2014 na zlecenie IPN i Rady Pamięci Walk i Męczeństwa na warszawskiej „Łączce” przeprowadzono prace ekshumacyjne podczas których odnaleziono szczątki około 200 osób, ofiar komunistycznych mordów. Kierujący ekshumacją prof. Krzysztof Szwagrzyk z IPN ujawnił, że około dwóch trzecich szczątków nosiło ślady po katyńskiej metodzie uśmiercania. Mimo, iż komuniści próbowali zatrzeć wszelkie ślady zbrodni, otwate groby przemówiły ze zdwojoną siłą, przywracając prawdę i pamięć o naszych bohaterach.

W 2011 roku Sejm RP ustanowił dzień 1 marca Narodowym Dniem Pamięci „ Żołnierzy Wyklętych”. Data ta nic ogółowi Polaków wtedy nie mówiła. Warto przypomnieć, że tego dnia w 1951 roku w warszawskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej na Mokotowie zamordowano strzałem w tył głowy siedmiu członków ostatniego, IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, z płk. Łukaszem Cieplińskim na czele. Śp. Prezes IPN Janusz Kurtyka zabiegał o to, by dzień ich śmierci był dniem pamięci o wszystkich „Wyklętych”.

Od kilku lat w całym kraju organizowane są liczne koncerty, wykłady, sesje, oraz wystawy poświęcone tematyce „Wyklętych”. Powstają filmy, tablice, obeliski i pomniki upamiętniające ofiary komunistycznego terroru. Postaci takie jak rotmistrz Pilecki, gen. Nil, Danuta Siedzikówna „Inka”, Hieronim Dekutowski „Zapora”, Łukasz Ciepliński „Pług”... i wielu, wielu innych wracają w chwale i stają się autorytetami dla młodego pokolenia Polaków.

Przywracanie pamięci żołnierzom podziemia niepodległościowego jest naszym obowiązkiem i zaszczytem nie tylko w kraju, ale także poza jego granicami.

Idea budowy pomnika Żołnierzy Niezłomnych w Stanach Zjednoczonych na cmentarzu w Amerykańskiej Częstochowie wyszła od Grzegorza Tymińskiego twórcy portalu Pamięć.us. Przy wsparciu i pomocy członków Komitetu Obchodów Zbrodni Katyńskiej i Katastrofy Smoleńskiej wspólnie podjęto dzieło budowy. Uroczystego aktu odsłonięcia pomnika dokonał Prezydent RP Andrzeja Dudę w dniu 18 września 2016r.

Autorem pomnika jest artysta rzeźbiarz p. Andrzej Praszczyk. Projekt przedstawia żołnierzy drugiej konspiracji wyłaniających się z odkuwanej skały zapomnienia i kłamstwa. Powracają oni do teraźniejszości, aby zająć właściwe sobie miejsce w naszej historii. Głównym i najważniejszym elementem pomnika będzie ziemia z Łączki, niemy świadek mordu dokonanego na polskich patriotach. Jest to pierwszy pomnik na świecie z wbudowaną ziemią z kwatery "Ł" warszawskiego Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

WSPÓLNIE PRZYWRÓĆMY PAMIĘĆ NASZYM BOHATEROM !!!